Wpadłyśmy po uszy.
Doktor jest nie do opisania, ze swoimi słabymi efektami specjalnymi, narastającym napięciem, emocjami, historiami, obcymi na naszej planecie i przeplataniem się miejsc i czasów… Ostatni raz czułam się tak po raz pierwszy oglądając Gwiezdne Wojny, po raz pierwszy czytając Pottera… Nie do opisania. I nie da się tego robić samemu.
podpisuję się obiema łapkami.
Bo gdy Ruda obiecuje Life Changing Experience to właśnie life changing experience oczekuj 😉
Dopiero teraz dojrzałam kota 😀 😀 😀
Bo Doctor Who jest ekstra, a Clara Oswald jeszcze lepsza 😛
Który sezon?
Już drugi sezon po 2005 😀 Czyli 9 i 10 Doktor.
Pierwszy sezon po 2005 najlepszy. Ale to już pewnie wiesz 🙂