Tajemnica pokoju w nawiedzonym hotelu? Czwórka prawie nieznających się ludzi i tylko jedna latarka? Ściana z tajemniczą łamigłówką, wiszące wszędzie pająki, kilkadziesiąt kluczy i kłódek?
Cudownie, biorę w ciemno!
Na zaproszenie Open The Door, w ramach współpracy z trydnyblog, Piekielną Stroną Popkultury oraz wyspakultury, udaliśmy się odważnie przetestować jeden z escape roomów w Toruniu. Po kilku słowach wstępu i próbach zrobienia idealnego selfie z malowniczą ścianą (cztery telefony, tylko jedna próba udana) otworzyliśmy drzwi do naszej zagadki. Bum! Drzwi zamknięte, czas operacyjny: 60 minut.
Oczywiście nie mogę zdradzić nawet fragmentu fabuły. Spoiler zepsułby wam radość odkrywania – ale zapewniam Was, że dla początkujących będzie to bardzo ekscytujący pokój. Klimacik horroru trzyma w napięciu całkiem nieźle, łącznie z czerwonawym światłem, meblami skrywającymi nieoczywiste funkcje i obrazami zmieniającymi twarze.
A tych, którzy mają chrapkę na więcej wrażeń mogę zapewnić: w Open the Door nie zabraknie dreszczyku emocji również w innych pokojach – tym bardziej, że w planie jest otwarcie nowych!
A tak się wygląda, jak uda się wyjść kilka minut przed czasem 🙂
Gratulacje udanego rozwiązania wszystkich zagadek! Zapewne to była dla Was najbardziej emocjonująca godzina. Bardzo fajna, krótka i rzeczowa relacja. 🙂